15.08.2014r. godz. 12:00-24:00
Plac przy ul. Starowiślnej, Nabrzeże Zbożowe, park przy ul. Wyzwolenia, GDAŃSK – Nowy Port
Wstęp wolny
cud@laznia.pl
„Wanderlust” to przenikliwa tęsknota i ogromne pragnienie podróżowania. To siła, która popycha do wyruszenia przed siebie, jak najdalej, po linii prostej. Powodowani nią bohaterowie zostawiają za sobą całe życie, porzucają stare wartości i szukają od nich wyzwolenia. Nie jest to bezrefleksyjna podróż, polegająca na kolekcjonowaniu widokówek i widoków. Za każdym nowym obrazem będzie bowiem kryło się nowe doświadczenie. Podróż stanie się metaforą dojrzewania, procesem stawania się. Na jej końcu majaczy zaś daleki cel – szczęście. To pełne nadziei oczekiwanie, że u kresu drogi odnajdziemy „raj utracony”, miejsce gdzie na każdego podróżnika czeka fortuna, towarzyszyło wielu epokom i ruchom. Jednak tylko wanderlust tak bardzo dowartościowuje podróż, jako unikalną, poetycka wizję ludzkiego ducha wyruszającego na wieczną wyprawę poza siebie.
Podróżując konfrontujemy się z naturą i cywilizacją. Doświadczamy nowych smaków i choć nie wszystkie przypadają nam do gustu, dzięki ich poznaniu nasze pojęcie o świecie oraz o sobie samym staje się coraz większe. Poznani ludzie uczą nas cierpliwości, wyrozumiałości, ale też niejednokrotnie przywracają wiarę! Każde nowe miejsce staje się obietnicą zaspokojenia tęsknoty i odnalezienia szczęścia.
I tak oto dotarliśmy nad brzeg Martwej Wisły w Nowym Porcie. Stojąc nad Nabrzeżu Zbożowym docierają do nas wszystkie żywioły: wiatr smaga włosy, woda kołysze statki, ziemia gości nasze zmęczone stopy, a lejący się z nieba ogień rozświetla dzień. Napędzani uczuciem, że to właśnie tu, że to właśnie teraz, nastąpi kres naszej drogi, czekamy na znak. Wyszukujemy go na niebie, próbujemy zapisać światłem, wyczytać z prozy i poezji. Ćwiczymy nasze ciało, posilamy je pokarmami, a umysł zapełniamy obrazami i słowami. Pod drzewem, nad wodą, na trawie, na ziemi - czekamy. Czekamy aż stanie się Cud. Cud nad Martwą Wisłą.
Aleksandra Tatarczuk