Projekt Michała Brzezińskiego dotyka zjawiska modernizmu, a właściwie modernistycznych idei przemian. Mówiąc o postmodernistycznym świecie chcemy najczęściej pogrzebać modernizm, ale idee modernistyczne wciąż żyją. Idea zmiany świata, nowego ładu i nowego porządku powraca w różnych mutacjach. Socjalizm zmienia swe oblicza i próbuje wciąż na nowo wprowadzać idee rewolucji w czyn.
Projekt Michała Brzezińskiego dotyka zjawiska modernizmu, a właściwie modernistycznych idei przemian. Mówiąc o postmodernistycznym świecie chcemy najczęściej pogrzebać modernizm, ale idee modernistyczne wciąż żyją. Idea zmiany świata, nowego ładu i nowego porządku powraca w różnych mutacjach. Socjalizm zmienia swe oblicza i próbuje wciąż na nowo wprowadzać idee rewolucji w czyn. W swoim filmie Brzeziński zestawia oblicze socjalizmu radzieckiego z intelektualnym wysublimowanym socjalizmem francuskim, oraz społecznymi postkolonialnymi realiami polskimi, aby zainicjować sytuację w której widz sam będzie mógł próbować przenieść pewne wartości i sytuacje mentalne jednej przestrzeni na inną. Zestawiono ze sobą obrazy z domowego archiwum ludzi związanych z subkulturą post-punkową, obrazy które penetrują mroczne obszary życia postsowieckiego kraju, oraz film D.Vertova "Entuzjazm. Symfonia Donbasu", oraz przemontowano film montażowy "Społeczeństwo spektaklu" do tekstu G. Deborda. Praca jest więc recyklingiem pamięci i kultury okraszonym elementami abstrakcji i wizji zamkniętych oczu, oraz eksplikacjami estetyki obrazu wideo cyfrowego. Film w technice cyfrowej jedynie symuluje inne media, sam pozostając kodem bez właściwości, jedynie operując temporalnymi przypadłościami czasu w którym film powstawał i to może się wydawać jego specyfiką. Medium cyfrowe jest więc idealne dla stosowania mistyfikacji i poprzez związek z komputerem i jego bazami danych poniekąd organicznie operuje Found Footage. Swobodnie podchodzi do kwestii symulacji efektów innych mediów, wprowadzając czasem zamieszanie, mistyfikując zawartość wideo, która przybiera cechy obrazu filmowego, lub odwrotnie. Jest to więc igraszka z propagandową rolą filmu, nawet tego wykonanego dla potrzeb domowego archiwum. Każde medium jest przecież ideologiczne.